Kobiety prawniczki też czytają „Rozwód – Poradnik dla Mężczyzn”

Kobiety prawniczki też czytają i oceniają „Rozwód – Poradnik dla Mężczyzn” lub nie czytają, ale też… oceniają. Dzisiaj taki dwugłos.

Autorką pierwszego jest radca prawny i syndyk Iwona Trzeciak, która książkę przeczytała i oceniła tak:

Brawo za prosty, zrozumiały język i treść wolną od maniery „mądrzenia się”, propagującą wiedzę prawniczą na niezbędnym poziomie i to w sposób przyswajalny dla przeciętnego odbiorcy.

Doskonale się czyta!

Zaś autorką drugiego – Ewelina Taraszkiewicz, aplikantka, czyli jeszcze nie adwokatka, ale już komentatorka prawna i bohaterka prasy bulwarowej (spójrzcie na obrazki), która książki nie przeczytała, ale widziała jej reklamę i tak oceniła na Instagramie:

Szkoda że mało merytoryki, dużo szyderstwa np. „bagno wymiaru sprawiedliwości”, „zachłannych adwokatów”…. Jest bardzo dużo lepszych merytorycznych poradników o rozwodach.

PS Mimo podjętych prób nie udało mi się przekonać Pani Eweliny, żeby najpierw przeczytała książkę, a potem ją krytykowała. Całość naszej “dyskusji” na moim Insta: